Aura nie rozpieszcza, trzeba jakoś radzić sobie i dogrzewać - pod pierzyną, ale i ciepłym posiłkiem. A nic chyba nie rozgrzewa tak, jak gęsta, kremowa zupa. Ta dodatkowo zaklina wiosnę intensywnie zielonym kolorem. Z braku laku - z mrożonego szpinaku. Przyjdzie jeszcze pora na świeży, wtedy tę zupę chętnie powtórzę w lżejszym wydaniu. Dziś ciężki, gęsty krem. Taki, którym można się najeść, nawet jeżeli darujemy sobie dodatki. Chociaż można z grzankami, jajkiem na twardo, nawet z ryżem można!
Składniki (na 4 porcje):
750ml bulionu (warzywny lub drobiowy)
450g mrożonego szpinaku
1 łyżka masła
2 ząbki czosnku
125ml białego wina
250g sera ricotta
włoszczyzna z bulionu (cebula, kawałek selera, 1 marchewka, 1 pietruszka)
sól / pieprz / gałka muszkatołowa - do smaku
W głębokim rondlu rozpuszczamy masło i wrzucamy na nie mrożony szpinak. Trzymamy na niewielkim ogniu, pod przykryciem, aż wszystko się zagrzeje. Dodajemy posiekane drobno ząbki czosnku, zwiększamy ogień i mieszamy aż odparuje większość wody. Zalewamy winem i dalej podgrzewamy mieszając od czasu do czasu. Kiedy wino odparuje dodajemy ricottę (można trochę zostawić do dekoracji talerza), a kiedy ta dobrze wymiesza się ze szpinakiem zalewamy wszystko bulionem. Jeżeli mamy warzywa prosto z bulionu to również je dodajemy. Jeżeli nie, można dodać dwa pokrojone w kostkę ziemniaki, lub inne warzywa korzeniowe. Gotujemy pod przykryciem przez ok. 10 minut, od czasu do czasu mieszając.
Zdejmujemy zupę z ognia i miksujemy wszystko blenderem aż do uzyskania gęstej, kremowej konsystencji. Doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
Super zdrowa, na pewno pyszna zupka, uwielbiam szpinak!
OdpowiedzUsuńLubię kolor zielony Lubię szpinak! Taką zupę chętnie zjem :-)
OdpowiedzUsuń